SZANIAWSKI. FM powstał w samym szczycie pandemii i kolejnych lockdownów, jako jedyna szansa komunikacji z widzami. Podcasty teatru cieszyły się ogromnym sukcesem. W 12 odcinkach wystąpili aktorzy, artyści, zaproszeni goście, a także widzowie. Teatr od dłuższego czasu planował powrót do formuły radiowej. I dzisiaj powracamy do naszego radia proponując wieczór ze słuchowiskiem powstającym na żywo! Forma radiowa przenosi teatr w zupełnie nową przestrzeń wyobraźni, gdzie słowo i dźwięk zastępuje obraz. W przestrzeni teatralnego bunkra, w kameralnej atmosferze publiczność będzie świadkiem nagrywania podcastu. Do tego będzie mogła w nim czynnie uczestniczyć!
Spotykamy się w temacie ulic wałbrzyskich – tych realnych i tych wymyślonych, które od dwóch sezonów na łamach wałbrzyskiej Wyborczej opisuje Seb Majewski. Jest to spotkanie zaplanowane, gdzieś pomiędzy mapą a miastem. Pomiędzy teatrem a radiem. Pomiędzy dużą sceną a kameralną. To zawieszenie nam będzie towarzyszyć cały czas. Seb Majewski w swoich felietonach dotyka bardzo delikatnej tkanki miasta – zapisanej na planach i w kartografii, ale także i może przede wszystkim wdrukowanej w pamięć, w historię i herstorię. Mapy są grafiką ludzkich myśli, wyobrażeń, pragnień i rezultatów. Na mapie można zobaczyć i żyły i tętnice. I mózg i kręgosłup. I zawiść. I smutek. I czas. Więc jaka jest ta mapa wrażeniowa Wałbrzycha? Czy przypadkiem nie mówi więcej o ludziach, mieszkańcach niż o wytyczonych ulicach? Majewski skupia się na detalach ludzkich, które w powiększeniu serwują obraz Polski – kraju różnych prędkości, nadziei i szans. „Poczet ulic wałbrzyskich” zaczyna się na Wałbrzychu, a kończy na obrazie dużej części mieszkańców naszego kraju. To opowieść w takiej samej mierze o chodnikach, co o spacerujących po nich przechodniach. Poetyckie i niebanalne ujęcie naszego miasta zderzone z radiową obecnością będzie wyjątkowym doświadczeniem. Autorem adaptacji i reżyserem wydarzenia jest Tomasz Jękot – pomysłodawca pierwszej edycji SZANIAWSKI. FM. Przepisuje on felietony na wartkie sceny, w których główny ciężar kładzie na kolejnym zawieszeniu – pomiędzy unikatowością Wałbrzycha, a jego pospolitym charakterem średniego miasta – jakich jest dużo pod naszą szerokością geograficzną. Poczet ma w sobie coś ze zwiedzania miasta z przewodnikiem, który nigdy w nim nie był. Albo coś z rozmowy o wyśnionej ulicy. A może bardziej z ulicy, którą każdy chciałby mieć w swoim mieście, przy której byłby teatr, modna kawiarnia i kwitnące cały rok drzewa wiśniowe.
ODCINEK 1
ODCINEK 2
ODCINEK 3