Żywot człowieka uczciwego, mądrego i bardzo nowoczesnego na swoje czasy – Piotr Czarniecki, wspomagany przez rozpędzoną obsadę, grającą precyzyjnie, a często poza regułami, tworzy w tym spektaklu postać bardzo wyrazistą. I współczesną, w swym spokoju i pewności naukowych racji wobec zabobonu kleru i napędzanej polityką głupoty władzy. Dużo tu mocnych scen, których powagę skutecznie podgryzają pełne humoru aktorskie perełki. Okrągły ekran z obrazami kosmosu, obok spektakularnych kostiumów, to świetna baza warstwy wizualnej spektaklu.
Przemek Gulda
guldapoleca
[link do źródła]