Owszem, jest to po części adaptacja serialu sprzed lat. Ale przede wszystkim to bardzo osobista, zespołowa opowieść o kontaktach ze służbą zdrowia: socjologiczne i polityczne analizy jej działania od strony lekarza, lekarki i pacjenta, pacjentki, przeplatają się z nader intymnymi, prywatnymi zwierzeniami o chorobach i porodach, pełnymi humoru scenami o przepychankach w poczekalni i poruszającymi piosenkami Anny Steli. To także odważne zwierzenie o reżyserskiej bezradności i o sile partnerskiej współpracy.
Przemek Gulda
instarecenzja guldapoleca
[link do źródła]