teatr w wałbrzychu teatr w wałbrzychu
A A + A ++
ikona ikona

Na motywach utworów: „Dzieje Tewje Mleczarza” Szolema Alejchema w tłumaczeniu Anny Dreslerowej
„Requiem” Hanocha Levina w tłumaczeniu Awiszaja Hadari
„Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego
„Fiddler on the Roof” Sheldonia Harnicha Josepha Steina

 

Adaptacja: Awiszaj Hadari, Tomasz Jękot
Reżyseria: Awiszaj Hadari
Dramaturgia: Tomasz Jękot
Scenografia: Awiszaj Hadari
Kostiumy: Motl Krawiec
Ruch sceniczny: Anna Wiśniowska
Opracowanie muzyczne: Awiszaj Hadari, Camero Cat
Opracowanie dźwiękowe: Michał Fójcik
Montaż video-art: Adam Lewandowski
Światło: Tomasz Bernaś
Zdjęcia: Bartłomiej Sowa

obsada:
Małgorzata Białek [g] / Irena Sierakowska
Angelika Cegielska
Irena Wójcik
Mirosława Żak
Włodzimierz Dyła [g]
Piotr Tokarz / Filip Perkowski
Dariusz Skowroński
Adam Wolańczyk [g]

 

o spektaklu:

Dramaturg, Tomasz Jękot o „Szoa-Show”:
Skrzypek na dachu – musicalowa adaptacja powieści Szolema Alejchema „Dzieje Tewji Mleczarza” stworzona przez Bocka i Steina – proponuje nam cudowną wizję żydowskiej cepelii. (…) Pejsy, jarmułka i bidibidibam – wspaniałe przymioty narodu wybranego pozwalają oderwać się od dyskursu wokół antysemityzmu i holokaustu. Bock i Stein starając się wprowadzić do popkulturowego obiegu wątki tradycji judaistycznej zbudowali w mentalności zbiorowej żydowski skansen. (…)

Proponujemy inną adaptację „Dziejów Tewji” – chcemy odnaleźć człowieka pod maską pociesznego Żydka, który liczy pieniądze na obrazku w sieni. Trawestując obraz „Skrzypka” dodajemy pominięte przez Bocka i Steina wątki śmierci córki i żony. Spod landrynkowej postawy pogodzenia się z losem wydobywamy obłęd Tewjego. Pozwalamy mu stać się postacią osiową, pozbawioną wpływu na rzeczywistość, która wiruje wokół bohatera w szalonym kabaretowym tempie. Konsekwentną formą krótkich scen docieramy do prawdziwych tragedii Tewjego zmieniając go w kukłę poniewieraną przez los. Mimo formy szalonej komedii pozostawiamy widza w ciągłym napięciu i niepewności, aż dobra zabawa zamienia się w koszmar. Poruszając się po cienkiej granicy patosu i kontrowersji tworzymy współczesny obraz Hioba.